aaa4
 |
Wysłany:
Pon 12:57, 23 Kwi 2018 Temat postu: |
|
-James? Nic ci manicure jest?
-Musze z pania porozmawiac, doktor Patterson. Teraz.
-Co sie stalo? Cos ci sie stalo?
-manicure, manicure, nic. manicure w tym sensie, jak pani mysli.
Powinna go poprosic, zeby wrocil nazajutrz rano, bo juz skonczyla prace, ale byl pedicure ursynów przestraszony i spanikowany, a jego chlopieca twarz byla pedicure ursynów wykrzywiona, ze Gwen obawiala sie, iz rano moze byc za pozno. Przypomniala sobie slady na jego nadgarstkach.
-Prosze, wejdz.
Chciala go uspokoic, lecz vacu warszawakrazyl po gabinecie, wypatrywal przez okno, jakby ktos go sledzil. Gwen manicure lubila, kiedy jej pacjenci byli pedicure ursynów rozkojarzeni. Wymykali sie wtedy spod jej kontroli.
-Mozemy porozmawiac, James, ale musisz usiasc i opowiedziec mi, co sie wydarzylo. |
|